Miesiąc samodzielnego odchudzania minął. Bilans – w dużej mierze przedstawiony w poprzednim wpisie – nie jest dla nas najlepszy. Mąż waży obecnie około 111,5 kg (przynajmniej tyle waga pokazywała w sobotę rano), a przecież było już mniej. Odnoszę wrażenie, że obecnie z całych sił walczymy jedynie o to, by nie było efektu jojo, i to pochłania całą naszą energię. Na dłuższą metę jednak obawiam się, że to nie wystarczy. Zwłaszcza że do tej pory wciąż nic nie wyszło z planowanych ćwiczeń. Winą nie jest brak czasu, tylko niestety problemy ze zdrowiem, które przyplątały się jakiś miesiąc temu. Na szczęście powoli idzie ku lepszemu, więc może uda się wreszcie wspomóc zdrowe odżywianie jakąś aktywnością fizyczną. Czytaj dalej „Walczymy dalej”
Właściwości prozdrowotne śliwek
Zapewne większość z nas, słysząc o śliwkach, utożsamia je z produktem spożywczym, który ma korzystny wpływ pod względem często spotykanych zaparć, bowiem wiele opinii oraz zaleceń mówią o tym, iż w przypadku niemożności wypróżnienia nic nie zadziała lepiej niż śliwka.
Jednak śliwka to owoc, który pomimo dobrze znanego działania przeczyszczającego, w swoim składzie zawiera wiele składników odżywczych, mających bardzo korzystny wpływ również na wiele innych obszarów funkcjonowania organizmu.
Śliwka jako produkt spożywczy
Podstawowe składniki prezentują się następująco (na 100 g produktu) *: Czytaj dalej „Właściwości prozdrowotne śliwek”
Leczenie otyłości
Leczenie otyłości ma na celu nie tylko redukcję wagi, ale przede wszystkim poprawię stanu naszego zdrowia. Uzyskamy to dzięki umiarkowanemu ubytkowi masy ciała (tj. 1 kg na tydzień), zmianie nawyków żywieniowych i wprowadzeniu do naszego życia, umiarkowanego zwiększenia aktywności fizycznej.
Pomocne jest prowadzenie swojego dzienniczka żywieniowego, co bardzo pomaga w ocenie stosowanej diety.
Ogólne zalecenia dietetyczne, o które należy dbać, to: Czytaj dalej „Leczenie otyłości”
Koty wspierają odchudzanie
Minął trzeci tydzień odchudzania bez formalnej diety. Myślałam, szczerze mówiąc, że będzie łatwiej. Zgromadziliśmy już przecież sporą wiedzę o zdrowym odżywianiu i sądziłam, że teraz po prostu będziemy jeść trochę mniejsze porcje, może przygotowywać posiłki zdrowiej (np. więcej gotować, piec, parować zamiast smażyć). Warzywa i owoce są w menu mojego Męża od zawsze – więc powinno być fajnie i prosto. Czasem jednak jest trudno…
Co jest trudne? Czytaj dalej „Koty wspierają odchudzanie”
Otyłość u mężczyzn
Na początku musimy sobie wyjaśnić, iż problem otyłości jest dość powszechny, zarówno tak samo u mężczyzn, jak i kobiet. Otyłość zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych i obecnie jest najczęściej występującą chorobą metaboliczną.
W Europie wśród dorosłych nadwaga i otyłość są odpowiedzialne za występowanie 80% przypadków cukrzycy typu 2, 35% przypadków choroby niedokrwiennej serca i 55% przypadków nadciśnienia.
O otyłości mówimy wtedy, gdy zwiększenie masy ciała wynosi 120%, czyli 20% powyżej należnej masy ciała. ( należna masa ciała = wzrost – 100 ).
Otyłość jest chorobą ogólnoustrojową. W 95% jest następstwem nadmiaru energii pobieranej z pożywieniem. Natomiast energia niewydatkowana przez organizm gromadzi się w postaci tkanki tłuszczowej. Badania epidemiologiczne wskazują, iż częstość występowania nadwagi i otyłości wśród populacji polskiej ma tendencje wzrostowe i aż ponad 70 % Polaków obciążonych jest ryzykiem utraty zdrowia z tego powodu.
Dlaczego tłuszcz u mężczyzn najchętniej odkłada się na brzuchu? Czytaj dalej „Otyłość u mężczyzn”
Męski brzuch
Cieszy mnie to chudnięcie Męża w brzuchu, bo chyba po tym najbardziej było widać, że ma nadwagę (już tylko nadwagę, BMI pokazuje, że koniec z otyłością! :D). Zaczęłam się jednak zastanawiać, dlaczego facetom „w pewnym wieku” te brzuchy tak rosną. I oczywiście – jak temu zaradzić.
Bo czasem waga niby jest całkiem przyzwoita albo – jak to u nas się dzieje – spada, a brzuch sobie zostaje… Ale jeśli zaniedba się trochę ćwiczenia, aktywność fizyczną, a to łatwe w przypadku coraz powszechniejszego przecież siedzącego trybu życia – to brzuch już leci rosnąć. 😉 O to, dlaczego akurat brzuch, i o inne sprawy związane z otyłością u mężczyzn, zapytałam Panią Annę Wieczorek, dietetyczkę oraz instruktorkę Zumba Fitness. Rozmowę z Panią Anią już niedługo zamieszczę na blogu. Czytaj dalej „Męski brzuch”
Czy można przytyć od jabłek?
Jabłko to owoc, którego skład chemiczny uwzględnia zawartość poszczególnych składników w następujący sposób:
- Wartość energetyczna [kcal] 52
- Woda [g] 85,56
- Węglowodany [g] 13,81
- Białka [g] 0,26
- Lipidy [g] 0,17
- Błonnik [g] 2,4
Wartości podane są dla jabłka ze skórką (100 g).
Aby ocenić pod względem technologii żywienia ten owoc, należy skupić się przede wszystkim na tym, ile człowiek takich jabłek jest w stanie zjeść naraz. Według mnie zjedzenie dwóch jabłek o średniej wielkości stanowi niemałe wyzwanie, szybko bowiem odczuwa się efekt wypełnienia ze względu na dużą zawartość wody oraz błonnika w produkcie. Dlatego spożywając na raz przynajmniej 2 jabłka, jesteśmy w stanie w trakcie tego jednego posiłku dostarczyć do organizmu: 150 kcal, 30 g węglowodanów, ok. 1 g białka, i ok. 0,60 g tłuszczy, przy uwzględnieniu błonnika ok. 7 g.
Na podstawie tych danych można stwierdzić kilka faktów. Czytaj dalej „Czy można przytyć od jabłek?”
Odchudzanie trwa!
Lato się już pomału kończy, ale odchudzanie męża wciąż trwa! Teraz jednak postanowiliśmy stanąć na własnych nogach. Poprzednie miesiące pokazały nam, jak wzorcowo się odżywiać, czas więc sprawdzić, czy te zdrowe nawyki weszły nam w krew i czy potrafimy sami, bez ściśle wyliczonego jadłospisu, zadbać o wagę i cukier Męża.
Ostatnie dwa tygodnie nie były pod tym względem łatwe. Wcześniej wydawało mi się, że przygotowywanie posiłków było pracochłonne, może czasem nawet uciążliwe, a Mąż marudził, że nie może sam zdecydować, co chce zjeść, tylko ma narzucone z góry. Jednak kiedy mogliśmy sami decydować, okazało się, że sięgamy po te same przepisy. No, prawie. 😉 Pokusa pieczenia/jedzenia ciast i ciasteczek wzrosła, wielkość porcji też nie jest już tak kontrolowana… Ale staramy się, żeby posiłków było pięć (i w rozsądnych odstępach), mąż nie chce już białego ryżu czy pieczywa, domaga się też więcej zup. To niewątpliwa przewaga takiej diety, jaką stosowaliśmy, nad dietą pudełkową, która jest dobra na start. Żeby złapać rytm regularnego jedzenia, żeby się wdrożyć. Ta druga może jest wygodniejsza, ale nie uczy dobrych nawyków żywieniowych. No bo jak? Człowiek nie wie, co je, bo sam tego nie przygotował. My natomiast często przyglądaliśmy się składnikom naszej diety, zastanawialiśmy się, dlaczego właśnie one zostały wybrane – i teraz tę wiedzę próbujemy stosować w praktyce. Czytaj dalej „Odchudzanie trwa!”