Czy można przytyć od jabłek?

Jabłko to owoc, którego skład chemiczny uwzględnia zawartość poszczególnych składników w następujący sposób:

  • Wartość energetyczna [kcal] 52
  • Woda [g] 85,56
  • Węglowodany [g] 13,81
  • Białka [g] 0,26
  • Lipidy [g] 0,17
  • Błonnik [g] 2,4

Wartości podane są dla jabłka ze skórką (100 g).

Aby ocenić pod względem technologii żywienia ten owoc, należy skupić się przede wszystkim na tym, ile człowiek takich jabłek jest w stanie zjeść naraz. Według mnie zjedzenie dwóch jabłek o średniej wielkości stanowi niemałe wyzwanie, szybko bowiem odczuwa się efekt wypełnienia ze względu na dużą zawartość wody oraz błonnika w produkcie. Dlatego spożywając na raz przynajmniej 2 jabłka, jesteśmy w stanie w trakcie tego jednego posiłku dostarczyć do organizmu: 150 kcal, 30 g węglowodanów, ok. 1 g białka, i ok. 0,60 g tłuszczy, przy uwzględnieniu błonnika ok. 7 g.

Na podstawie tych danych można stwierdzić kilka faktów.

Większość opinii, które mają oczernić jabłko jako produkt na kolację, twierdzi, iż zawiera ono dużą ilość cukrów prostych w postaci fruktozy, czyli cukru owocowego. To prawda, ten cukier tam jest, lecz czy jest go na tyle dużo, aby miałby znacząco zwiększyć naszą masę?

Nie wydaje mi się, gdyż 30 węglowodanów to ok. 1/20 ilości węglowodanów, jakie człowiek o masie 70 kg powinien spożyć w ciągu dnia. Składniki takie jak białko czy tłuszcz występują w tym produkcie znikomo, w związku z czym nie przypisujmy im większej wagi.

Jednak skupmy się na frakcji, jaką jest włókno pokarmowe, czyli inaczej błonnik. Przede wszystkim należy zauważyć, iż spożycie dwóch jabłek pozwoli nam na dostarczenie ok. 1/3 ilości błonnika, jaką powinniśmy spożyć w ciągu jednego dnia – jak na jeden posiłek stanowi to niezły wynik. Natomiast prawidłowe funkcjonowanie jelit, przez co rozumiem skuteczny pasaż jelitowy, uwarunkowany jest odpowiednim spożyciem błonnika, dlatego należy uwzględniać go w przypadku otyłości, ponieważ regularne opróżnianie naszego ciała stanowi sprzyjające warunki do tracenia masy.

Jednak, aby nie było za kolorowo, należy uwzględnić jeszcze jeden element. Chodzi tutaj o fruktozę, czyli cukier jabłka. Fruktoza po dostaniu się do organizmu trafia bezpośrednio do wątroby. Węglowodany powinny być trawione przez amylazy, które wytwarzane są nie w wątrobie, lecz w trzustce, w związku z czym, spożywając duże ilości fruktozy, niepotrzebnie obarczamy narząd, jakim jest wątroba. Może to doprowadzić do jej upośledzenia, co skutkuje gorszym trawieniem zarówno tłuszczy, jak i cukrów prostych, które odkładają się w ciele w postaci tkanki tłuszczowej. Dlatego właśnie w przypadku osób z niewydolnością wątroby, jej stłuszczeniem czy przy problemach związanych z trawieniem cukrów – np. fruktozemią – ważne jest, by ograniczyć spożycie wszelkich owoców, które mają w sobie fruktozę.

Stwierdzając fakt, iż fruktoza może odkładać się w postaci tłuszczu w organizmie, należy wziąć pod uwagę to, iż możliwe by to było w momencie dużego spożycia jabłek, co – jak wcześniej wspomniałem – w przypadku jabłek wcale nie jest takie proste. Dlatego jedz śmiało jabłka, lecz pamiętaj, że nadmiar każdego produktu spożywczego prędzej czy później okaże się zgubny.